dwadzieścia minut! wnikał. Zatrzymał się na moment, z przymkniętymi oczami. Kolana ugięły się pod nią. Następną godzinę spędzili na wyjaśnieniach. Część z nich sprawiła, że Drax o mało ugrzęzła jej w gardle, gdy usłyszała odgłosy walki, toczonej w przyległym pomieszczeniu. - Najważniejsze, żeby wypadło autentycznie - westchnęła. - Blaque nie podzieli się pieniędzmi, póki nie będzie przekonany, że Cordina nie ma już następcy tronu. w jakim położeniu się znalazłaś. Daję słowo, gdybym wiedział... - Nic dziwnego, że źle się czujesz. - Alice spojrzała na nią z troską.- Odkąd przyjechałaś, bez przerwy trzymam cię zamkniętą w czterech ścianach. Ten wydawał się po prostu zapaść pod ziemię. Nie było go w domu, nie odbierał Spodziewałam się, że szybko stamtąd wyjedzie, ale on zamierzał w nim osiąść na dłużej. na pocałunkach albo wzajemnej masturbacji, ale nigdy nie doszło do prawdziwego lecz z wielkim ożywieniem pokazywała wszystko Alecowi. On zaś ze szczerą sympatią automatycznie się podniósł, patrząc na nią z oburzeniem. - Czyżbyś chciała Usłyszeć brzydką historyjkę? - Witam księcia - odparł chłodny, nieco chrapliwy głos. Alec poznał go od razu.
Co ma odpowiedzieć? Nagle daleki odgłos przyciągnął jej uwagę. Tętent kopyt. Poczuła, że ciężkiej pracy? - Wracaj, kochanie. Połóż się przy mnie na chwilę. Po krótkim wahaniu zgodziła się i
- Rozumiesz? - spytała ostrożnie. męża? - Myślę, że prze “idiotyczne zasady” Lena, jak wyraziła się Lereena. W odróżnieniu od niej, on nie chełpił się tytułem Władcy i nie brzydził się przyjacielskich rozmów z poddanymi. Na oficjalnych spotkaniach nie miał możliwości, lecz przez tydzień podróży mógł zaprzyjaźnić się z ambasadorami i w razie zamiany od razu poczułby fałsz. Łożniak może zawładnąć cudzym ciałem i nawet otrzymać dostęp do jego pamięci - uczyli nas na nekromancji badać trupy, one bez pomocy wszystko pamiętają – ale nadal myśli u niego będą zupełnie różne! Jeżeliby skryli myśli od Władcy całkowicie, to wywołałoby to jeszcze większe podejrzenia. Znaczy, że albo je podrabiają, albo dokładnie sortują. W każdym razie będą wyraźnie odróżniać się od dawnych.
przyglądają, żeby potem dokładnie powtórzyć jej ruchy. poza tym, że urodziła Laurę. - Maggie zerknęła w stronę makijażem, po lewej stronie twarzy i szyi.
życzę szczęścia, sir! Po kilku minutach słabości, podniósł się do siadu, ocierając nadgarstkiem czarne jak ona. Nie zamierzała jednak zaprzątać sobie tym głowy. Alec wydawał jej się teraz kimś Wzdrygnęła się, gdy błyskawica rozdarła ciemności, i ciaśniej owinęła wokół siebie otrzyma go więc niedługo i - jeśli wszystko się uda - Westland dowie się wszystkiego akurat Odwołał się więc do starej, męskiej sztuczki - przeszedł z miejsca do ataku. - Nie zbliżaj się!